Od kilku lat odwiedzam Australię. Zawsze wysyłając stąd kartki, podpisywałem się „Aborygen(i)”. Mając na uwadze, że odbiorca wie gdzie jestem i z jakimi ludźmi – autochtonami mogę się spotykać. W tym roku, na jednej z uroczystości z rodakami, na którą nie przyjechała grupa tutejszych Anglików i Polaków powiedziałem: „przecież oni, […]